Turystyczne karty w Niemczech
Przed kilkunastoma laty niemieckie koleje miały w ofercie tzw. Deutschland-Pass, miesięczny bilet obowiązujący we wszystkich pociągach DB i ich partnerów. W praktyce można było swobodnie podróżować po całych Niemczech i bez przeszkód docierać wszędzie, gdzie tylko funkcjonowała stacja kolejowa. Szerzej o tym, jak i o sposobach podróżowania po Niemczech napisałam tutaj. Piękne czasy, niestety wakacje 2015 były ostatnimi, kiedy można było nabijać kilometry na tą ofertę*. Ale do czego zmierzam? I jak turystyczne karty w Niemczech zupełnie zmieniły moje podejście do planowania podróży.
* w maju 2023 roku został na stałe wprowadzony tzw. Deutschland-Ticket, to jest miesięczny bilet w cenie 49 euro, na którym również można jeździć po całych Niemczech. Więcej o nim tutaj.
Po pierwszym zachłyśnięciu się krajobrazami, nieustannym podróżowaniu w górę, dół, wszerz, na zachód i pod ziemię, przyszedł czas na bardziej wnikliwe zwiedzanie. W 2010 roku, kiedy ów miesięczny bilet w wersji jubileuszowej pojawił się po raz pierwszy, zaledwie kilka miejsc zwiedziłam wewnątrz i skorzystałam z jednej lub dwóch atrakcji. Była wśród nich kolejka na platformę widokową pod najwyższym szczytem Niemiec, Zugspitze, wystawa w Centrum Dokumentacyjnym Prora na Rugii, nieprzyzwoicie drogi wstęp na plażę w Westerland (Sylt) – całe 3,5€ (2010), zamek Hohenzollern i kilka atrakcji w rejonie Berchtesgaden. Przy kolejnej edycji też zwiedziłam kilka obiektów, ale prawdziwym przełomem okazało się odkrycie regionalnych turystycznych* kart.
* karty mają różne nazwy zwyczajowe, postanowiłam określać je wszystkie mianem turystyczne
Karty, z których korzystałam
O ile sobie przypominam, pierwszą ofertą na którą zwróciłam uwagę, była karta landu Turyngii (ThüringenCard). Podczas targów turystycznych ITB w Berlinie, Turyngia miała porozkładane przewodniki po całym landzie, sygnowane przez magazyn MERIAN. Całkiem konkretna książeczka, którą można było wziąć za darmo. Zawierała ona dziesiątki opisów turystycznych miejsc, ujętych w programie turystycznej karty wg reguły „raz płacisz, zwiedzasz co chcesz”. O tym dokładnie poniżej. Kartę tego landu zakupiłam trzykrotnie, za każdym razem najdłuższą, sześciodniową wersję. Nie mam wątpliwości, że Turyngia obok Brandenburgii jest najlepiej poznanym przeze mnie regionem Niemiec. Dzięki temu kilka lat później całkiem sprawnie poprowadziłam pięciodniową wycieczkę autokarową będąc w każdej z wymienionych miejscowości przewodnikiem(!) A fantazja organizatora obejmowała Erfurt, Weimar, Buchenwald, Gothę, Jenę, Altenstein, Eisenach (Wartburg) i Rudolstadt. Niestety, ku mojej ogromnej rozpaczy, karta ta została zlikwidowana w czasie pandemii. Nie, nie, i nie…!
Na przestrzeni lat korzystałam również dwukrotnie z karty Harz (HarzCard), raz z OBERBAYERNCard (Górna Bawaria) oraz FreizeitCard (Nadrenia-Palatynat i Saara). Niestety ta ostatnia również została wycofana ze względu na niską rentowność, a była naprawdę wartościową ofertą. Poszerzono ją nawet o przygraniczne rejony Francji i Belgii i może to przyczyniło się do braku opłacalności i ostatecznie jej wycofania. Również karta, nad którą często się zastanawiałam, ErzgebirgeCard (Rudawy) została zlikwidowana. Powodem były pewne niespójności z przepisami UE(?), choć w innych regionach to nie stanowiło przeszkody. W poniższym wpisie przedstawię też karty, z których nie korzystałam, a które funkcjonują według podobnych zasad.
Co to za karta
Najkrócej ujmując jest to karta typu all-inclusive. Płacąc raz za wybrany wariant czasowy karty, uzyskuje się dostęp do kilkudziesięciu atrakcji, które można dowolnie zwiedzać bez dodatkowych opłat. Są od tego wyjątki. Większość atrakcji ma zastrzeżony jednorazowy wstęp (np. podczas sześciu wybranych dni można tylko raz wejść do danego muzeum czy parku rozrywki), a niektóre oferty mają jedynie upust rabatowy (ale naprawdę nieliczne, bo mija się to z celem takiej karty, w moim przypadku dotyczyło to głównie Górnej Bawarii). Czasem dostęp do danej atrakcji uzależniony jest od wykupu wariantu czasowego. Dotyczy to jednak tylko kilku „highlightów” o stosunkowo wysokich cenach. Przykładowo, przejazd kolejką wąskotorową na Brocken (w jedną stronę) możliwy jest jedynie z 4-dniową kartą Harz.
Karty zazwyczaj ważne są przez rok. Czasem jest to rok kalendarzowy, czasem 365 dni od daty pierwszego użycia. Mają różne warianty czasowe i tym samym cenowe. Są również karty dla dzieci o odpowiednio niższej cenie. Dla każdej z kart zaplanowałam osobny wpis z przedstawieniem warunków i wielu przykładów jej użycia. Najczęstsze warianty to 48h (jednym ciągiem), 3 lub 6 dowolnie wybranych dni w roku. W przypadku kart na kilka dni, obowiązuje zawsze dzień kalendarzowy, czyli jeśli aktywujemy wejście do pierwszej atrakcji o godzinie 11.00, to możemy z karty korzystać do zakończenia dnia (północy), a nie do 11.00 następnego dnia.
Gwarancja opłacalności
Ktoś musiałby się bardzo postarać, by nie poczynić z taką kartą oszczędności (chyba tylko kupując i zostawiając ją w szafie). Czasem wystarczą dwa wejścia, by cały koszt zakupu się zwrócił, a co dopiero można zrobić w ciągu 48 godzin? Ceny wstępów zawierają się w przedziale od jednego do nawet kilkudziesięciu euro. Przyznam się, że przy 6-dniowej karcie w Turyngii, potrafiłam nabić wstępami jej trzykrotną wartość.
Czy te atrakcje są naprawdę warte uwagi?
O tak! Nie ma co się obawiać, że są to jedynie jakieś regionalne, najtańsze i nieciekawe placówki muzealne. Nic z tych rzeczy. Gdyby nie te karty, na pewno nie zwiedziłabym tylu jaskiń, kopalń, zamków (i podjazdów do nich tymi śmiesznymi samochodami zrobionymi na kolejki), nie skorzystałabym z tylu kolejek linowych. Do tego musiałam zwykle pamiętać o kąpielowym zestawie w plecaku, gdyż oferta term i basenów jest równie imponująca.
Poza standardowymi atrakcjami, karta służyła niekiedy jako bilet na komunikację publiczną. Może też dać spory rabat na przedstawienia teatralne. W miejscach, w których zazwyczaj bezpłatnie, prezentuje się produkcję lokalnych przysmaków, otrzymamy drobny upominek lub kawę z ciastem, itp. W miastach można otrzymać audio-przewodniki bez dodatkowych opłat, a u partnerów hotelowych do wykupionego noclegu karta może dać nam dostęp do sauny, mini-golfa lub drinka przy barze.
Gdzie można nabyć te karty?
Karty są do nabycia stacjonarnie, a lista punktów dostępna jest na stronie każdego z usługodawcy. Są to przeważnie punkty informacji turystycznej, kasy dworcowe, punkty ADAC. Na pewno nie dostaniemy karty w każdym punkcie, w którym można jej użyć. Z powodów technicznych, to jest używanych terminali, karta ma postać tylko plastikowego kartonika z chipem (jak karta kredytowa), nie ma możliwości jej wydruku. Możliwy jest zakup online, ale jest to zamówienie fizycznego produktu z przesyłką i wcześniejszą przedpłatą na konto. Być może niektóre karty są już dostępne w innej postaci.
Które regiony Niemiec mają turystyczne karty w ofercie?
Uwaga! Tutaj podaję jedynie regiony, a nie miasta. Niektóre z nich (jak Monachium, Hamburg, Norymberga) mają karty all-inclusive, ale nimi chętnie zajmę się w osobnym wpisie. Są one zazwyczaj nieco droższe w stosunku do proponowanego czasu na ich wykorzystanie. O wszystkich rodzajach kart w Berlinie, jak i biletach kombi, bardzo szeroko rozpisuję się na mojej innej stronie Przewodnik-po-Berlinie.pl.
Harz
HarzCard to propozycja dla wypoczywających w górach Harz i okolicy. Obejmuje ponad 100 atrakcji, do wykorzystania w ciągu 48 godzin (32€) lub 4 dni (65€). W wersji czterodniowej można nabyć przejazd kolejką wąskotorową z Wernigerode na Brocken (lub z którejkolwiek stacji pośredniej) w jedną stronę. Jeśli zdecydujesz się na przejazd w obie strony, bilet powrotny możesz nabyć po specjalnej cenie 18€. O możliwościach dotarcia na Brocken i skorzystania z kolejki planuję bardzo obszerny wpis, który pozwoli Ci i zdobyć szczyt, cieszyć się przejazdem i zaoszczędzić nieco pieniędzy. Karta czterodniowa jest ważna w ciągu roku kalendarzowego na cztery dowolnie wybrane dni. Przykładowo kupując ją w lipcu, masz czas do końca grudnia tego samego roku, by ją wykorzystać.
Górna Bawaria
OberbayernCard obejmuje region Górnej Bawarii, to jest dolnej części landu. Rozciągłość jest całkiem spora, od Ingolstadt poprzez Monachium aż do Berchtesgaden i Salzburg w Austrii. Przy tej karcie dobrze jest przejrzeć wcześniej wszystkie atrakcje, gdyż może się okazać, że w pobliżu miejsca Twojego wypoczynku jest jedna lub dwie atrakcje, a do reszty trzeba przejechać wiele kilometrów. Również oferta rabatów zamiast wolnych wstępów jest tu znacznie szersza niż przy innych kartach. OberbayernCard można nabyć w trzech wersjach, 48h (35,9€), 3 dni (48,9€) i 6 dni (64,9€). Niestety aktualnie strona nie działa i nie mogę sprawdzić cen. Kartę tę (48h) otrzymałam jako bonus przy wyborze 3-dniowego urlopu w Bischofswiesn na jednym z turystycznych portali.
Schwarzwald
SchwarzwaldCard ma tylko jedną wersję czasową: 3 dni, za to w dwóch wariantach – z parkiem rozrywki Europa Park (90€) i bez (45€). Karta obowiązuje przez rok od pierwszej aktywacji. Ma również wersję rodzinną (2 dorosłych +3 dzieci do 17 lat). W ofercie jest około 200 atrakcji. Z niektórych z nich, tzw. Bonus-Partnerów można skorzystać również poza tymi trzema wybranymi dniami.
Na sezon 2020/2021 pojawiła się nowa wersja karty ważna przez 365 dni – SchwarzwaldCard365. W przeciwieństwie do powyższej jest ona spersonalizowana. Ale oferta jest wyjątkowa i pozwala zaoszczędzić na wstępach do 1500 euro (tak jest to możliwe!). Posiadacze karty mogą w ciągu roku odwiedzić każdą z partnerskich atrakcji raz. Nie ma limitu na dzienną ilość wizyt. Również tutaj są dwa warianty: z parkiem rozrywki Europa Park (164€) i bez (99€). Dodatkowo karta uprawnia do zniżek do 20% u wybranych partnerów handlowych. Karta dostępna jest tylko online.
www.schwarzwald-tourismus.info/service/SchwarzwaldCard
Zagłębie Ruhry
RUHR.TOPCARD obejmuje swoim zasięgiem regiony Zagłębia Ruhry (Ruhrgebiet), Dolnego Renu (Niederrhein) i Sauerland. Ma bardzo klarowne warunki korzystania: za 66€ otrzymujemy kartę ważną cały rok kalendarzowy z dostępem do ponad 60 atrakcji bezpłatnych (wstęp jednorazowy) i kolejnych 50 atrakcji za pół ceny (2023). Do tego każdego roku są tzw. partnerzy specjalni, czyli ekstra wstęp bezpłatny do jednej z kilku zaproponowanych atrakcji. Z karty tej nie korzystałam, ale nie wykluczam w przyszłości, gdyż lista bezpłatnych atrakcji jest absolutnie zacna. Szkoda, że nie było jej, gdy jeszcze intensywnie podróżowałam po Niemczech. Ale nic straconego…
Las Bawarski
W Bawarskim Lesie są dwie karty, wystawiane przez tą samą agencję. Różnią się one typem wykorzystania. Zwykła BayerwaldCard to karta rabatowa lub gwarantująca dodatkowe granty po wykupieniu usługi (np. espresso do posiłku, bezpłatny wstęp na wieżę widokową przy kupnie biletu do muzeum, itd.). Można z niej korzystać nawet codziennie od 1 stycznia do 30 marca kolejnego roku, kosztuje 9,9€. BayerwaldCard Plus to karta typu all-inclusive (jak powyżej prezentowane) dostępna w wersjach 48h (24,9€), 6 dni w ciągu roku (49,9€) oraz 3 dni ale do wykorzystania w ciągu 14 dni (29,9€). Partnerów oferujących bezpłatne wstępy jest około 40, głównie lokalnych muzeów, placów zabaw dla dzieci, parków linowych, kąpielisk. Do tego znacznie więcej ofert rabatowych (jak przy zwykłej BayerwaldCard). Karta może się opłacać planującym wypoczynek na nartach w regionie, jest kilka skipassów i serwis nart w cenie.
Inne karty
W wielu wypoczynkowych miejscowościach nocujący goście otrzymują na cały czas pobytu tzw. Karty Gościa (Gästekarte), które upoważniają do bezpłatnego korzystania ze środków lokalnego transportu, czasowe wejścia na baseny czy kąpieliska, rabaty do muzeów, zamków itd. Karty są nieodpłatne (pomijając opłaty klimatyczne) i mają zazwyczaj bardzo ograniczony zasięg. Niektóre regiony wprowadziły jednak dość atrakcyjne karty, znacznie wybiegające poza jedną czy kilka miejscowości. Przykładem jest południowa Bawaria (Oberbayern, Allgäu) i Tyrol. Nocując u wybranych gospodarzy w tych regionach, otrzymuje się tzw. KönigsCard, oferującą 250 przeróżnych usług, wejść i atrakcji (www.koenigscard.com). W podobny sposób działa aktivCARD Bayerischer Wald (Las Bawarski) oferująca atrakcje u 130 partnerów (www.aktivcard-bayerischer-wald.de).
Korzystałe/aś już z powyższych kart? Czy cena wydaje Ci się odpowiednia? A może spotkały Cię jakieś rozczarowania (zamknięte obiekty, nieadekwatne usługi)? Do którego regionu pojechał(a)byś najchętniej, gdybyś miał(a) wybór? Czekam na Twoje komentarze.