Kuchnia domowa w Korei. Moje kulinarne umiejętności póki co, są ograniczone do kilkunastu dań i dodatków (tak będę pisać o banchan, 반잔). Część dań wykonuję od podstaw, część z półproduktów, choć mam ochotę nauczyć się ich przyrządzania. Dlatego pewnie motywy będą się powtarzać. W sklepie już mnie rozpoznają, bo zawsze kupuję szpinak, cukinię i tofu, czasem dorzucając jakieś grzyby, cebulę i ziemniaki. A nie… może to jednak wygląd mnie wyróżnia…?