Cud w Roscommon
Było ponuro, zimno i nie mieliśmy pojęcia, gdzie jesteśmy. Przez chwilę tępym wzrokiem wpatrywaliśmy się w pordzewiałe rurki odrapanej bramy przed nami. Jej skrzydłami, luźno spiętymi łańcuchem, kołysał wiatr. Dzięki włączonym…